Spontaniczne wyjazdy są cechą charakterystyczną Piorunów, jednak ten zasługuje na szczególne wspomnienie. Klasa IIa SP – dwa ostanie dni, czyli 15-16 czerwca 2015r. spędziła w dzikich ostępach Puszczy Białowieskiej i w skansenie rolniczym w Ciechanowcu. Wycieczka okazała się wielkim sukcesem tych małych jeszcze przecież dzieci, dla wielu z nich była to pierwsza w życiu noc spędzona poza domem!
A eskapada była bardzo bogata programowo i w związku z tym interesująca.
Pierwszego dnia uczniowie zrealizowali sześć punktów planu podróży. Na początku odbyli przejażdżkę EXPRESSEM BIAŁOWIESKIM, kilkakrotnie przekraczając granicę z BIAŁORUSIĄ! Podróż z przewodnikiem otworzyła dzieciom oczy na specyficzny klimat i sztukę Podlasia. Później, przed dzieciakami swoje podwoje uchyliło nowoczesne i multimedialne MUZEUM LEŚNO – PRZYRODNICZE w BIAŁOWIESKIM PARKU NARODOWYM. Najwspanialsze było to, że w tym intelektualnym centrum, Pioruny były same! Tak się złożyło, że w tej właśnie chwili nie było zwiedzających, więc przewodnicy oraz wszystkie eksponaty były tylko dla Piorunków.
Kolejną atrakcją, którą zrealizowały Pioruny była wizyta w REZERWACIE POKAZOWYM ZWIERZĄT. Tam uczniowie zobaczyli: ŻUBRY, ŻUBRONIE, SARNY, JELENIE, ŻBIKI, RYSIE, DZIKI, TARPANY, ŁOSIE…
Później, wszyscy udali się spacerkiem, na kolejną ścieżkę edukacyjną do MIEJSCA MOCY. Co tam się działo! Istne Pioruńskie szaleństwo zobaczcie na zdjęciach…
I to nie był koniec niespodzianek! Zobaczyliśmy jeszcze kościół w Białowieży, wyglądający z zewnątrz jak zamek, a w nim prawdziwe skarby – ołtarz i konfesjonały zrobione (ozdobione) instalacją z korzeni drzew – były to niezwykle poruszające dzieła.
Zwieńczeniem dnia okazała się wizyta w słynnym na cały kraj TECHNIKUM LEŚNYM. To była wielka radość i duma dla wszystkich dzieci, bo absolwentami tej szkoły są bardzo ważni dla Piorunów ludzie – dwaj ojcowie: Pan Piotr Stadnik – tata Julii i Pan Mariusz Wierzbicki – tata Jakuba. Ale to nie wszystko! Okazało się, że uczył się tam również (sic!) Pan Krzysztof Gajewski!!! NIESAMOWITA HISTORIA!
Przed snem, zaaplikowano dzieciom „śpiewającą” dyskotekę.
I tak właśnie cichy zapadł zmrok…
Pobudkę zaplanowano na godz. 7.00, cóż o godz. 5.20 Pioruny były już w pełnej gotowości bojowej!… i tak oto szybko przeszliśmy do drugiego dnia podróży, który rozpoczęliśmy z rozmachem – wspaniałym spacerem SZLAKIEM DĘBÓW KRÓLEWSKICH. Dzieci z szacunkiem patrzyły na pięćsetletnie drzewa pamiętające historię królów Polski. Ścieżka zbudowana z desek, wytyczała drogę przez puszczańskie knieje i ostępy.
Zrobiło to na nas ogromne wrażenie! I tu właśnie pożegnaliśmy się z Puszczą Białowieską.
Kolejnym etapem podróży było spotkanie zwierząt egzotycznych, przybyłych do Polski z Peru i Chile, których hodowlę udało się dzieciom odwiedzić – były to ALPAKI. Łagodne i inteligentne, nawet słodkie, śmieszne… prawdziwa śmiechoterapia – zapraszamy do galerii, tego nie da się opowiedzieć, to trzeba zobaczyć.
Ostatnim punktem programu było MUZEUM ROLNICZE w CIECHANOWCU. Obejrzeliśmy tam maszyny i narzędzia rolnicze z poprzednich wieków oraz całe gospodarstwa włącznie z kwiatkami i warzywami rosnącymi przed domami. Weszliśmy do kościoła, do wiejskiej chaty, do młyna, w którym dzieci same mełły mąkę na chleb…
I wreszcie szczęśliwy powrót do domu, wzruszeni i stęsknieni Rodzice i energiczne Piorunki – wszyscy padli sobie w ramiona…
Dziękujemy specjalnym gościom z klasy III – Lusi Kwapień i Pani Joannie Skaryszewskiej za wspólne podróżowanie. Było nam bardzo miło i przyjemnie, że jesteście z nami – zapraszamy na kolejne nasze eskapady – RAZEM osiągniemy jeszcze więcej i zdobędziemy wszystko, co jest do zdobycia!
Katarzyna Agata Czechowska
Pioruńska Wychowawczyni ;-)